Gość 13.09.2019 07:31
Szczęść Boże, kiedyś miałam taką sytuację:
Kolega chwali się, że jego bluza kosztowała 350 zł, mówiąc coś niemiłego o innych (o ile dobrze pamiętam. Ja, idąc za nim usłyszałam 250 zł, a miałam na sobie swoją bluzę-prezent od cioci za ok. 270 zł. Powiedziałam o cenie swojej, żeby przestał się tak tym chwalić i w ogóle. Wtedy poprawił mnie, że jego kosztowała 350 zł.
Czy w takiej sytuacji moje zachowanie było grzechem, skoro chciałam po prostu żeby przestał się tak tym chwalić?
Nie wiem na czym miałby polegać tu grzech. Że źle usłyszałeś? Jeśli widzę tu problem, to raczej u tego kolegi, który z racji ceny noszonych na siebie bluz uważa się za lepszego od innych.
J.