Gość 14.07.2019 22:42
Kiedyś podczas spowiedzi miałem dylemat czy coś było grzechem ciężkim nie wyznalem tego tylko postanowiłem że poszukam w internecie więcej na ten temat,poyem znalazłem te stronę i zadałem tu pytanie okszalo się że jednak nie było to nic ciężkiego ale nie o tym.
Czy jeśli na spowiedzi nie wyznalem czegoś bo nie wiedziałem że to grzech ale nie z chęcią zatajenia ale poprostu postanowiłem że poszukam i najwyżej wrócę do sprawy przy następnej spowiedzi to taka spowiedź jest ważna? Co prawda okazało się że grzechu zwłaszcza ciężkiego nie było ale co gdyby okazało się że jednak był? Poprostu pytam tak na wyrost. Czy w takiej sytuacji spowiedź jest ważna? Oczywiście mowa o braku chęci zatajenia czegoś tylko raczej o problemie w rozeznaniu czegoś. Czasem trzeba poczytać zapytać rozeznać żeby ocenić swój czyn pozdrawiam
Nie byłeś pewny, czy to grzech, chciałeś sprawę wyjaśnić. Okazało się, ze nie więc problemu nieważności spowiedzi nie ma. Zwłąszcza że skoro miałeś takie wątpliwości, wątpliwości, to raczej nie mogło chodzić o grzech ciężki...
J.