Zenek12 10.07.2019 19:02
Jak ocenić moralnie sytuację oraz osobę dorosłą w tym przypadku. Jeśli to niekonieczne, proszę o ukrycie treści pytania.
Problem dotyczy nauczycielki i trudnego ucznia. przyznam, że nie znam szczegółów zajścia, ale fakt jest taki, że ów uczeń obraził wulgarnymi epitetami nauczycielkę, która z kolei uderzyła go w twarz. Z tego powodu ta nauczycielka ma problemy - może zostać zwolniona dyscyplinarnie. Zastanawiam się czy to jest wychowawcze dla młodego chłopca, który pewnie pomyśli: "ja mogę naubliżać starszym bo to nie ja poniosę karę tylko osoba dorosła. Owszem, ta nauczycielka mogła powstrzymać się od rękoczynu. Widziałem na filmach, że kobiety, które zostały w jakiś sposób obrażone, wymierzały policzek i nie było to raczej traktowane jako przemoc.
Co Odpowiadający myśli na ten temat? Z góry dziękuję.
Ano zawsze się zastanawiam, czemu tak jest, że kobieta bijąca w twarz mężczyznę to nic takiego. I nigdy nie słyszałem, żeby feministki się oburzyły...
Moje zdanie jest takie, że obrzucenie kogoś wulgarnymi epitetami, zwłaszcza gdy chodzi o relacje uczeń - nauczyciel, jest bardziej bolesne od policzka. I że to raczej ten uczeń powinien być ukarany, sam przecie sytuację swoim zachowaniem sprowokował. Na pewno powinien ją przeprosić. Oczywiście ocena całej sytuacji zależeć też powinna od wieku owego chłopca. Ale przeprosić powinien niezależnie od swojego wieku. A kara dla nauczycielki powinna być raczej symboliczna...
J.