Gość 21.06.2019 22:14

Witam,
1. Wydaje mi się, że przy okazji pierwszej Komuni św przyrzekaliśmy m.in, że będziemy regularnie uczęszczać na lekcje religii. Pod koniec roku szkolnego opóściłem 1 religię z lenistwa choć z drugiej strony mało kto do szkoły chodził i katecheza mogła sie nie odbyć, czy to było ciężkim grzechem?

2. Kiedyś uczestniczyłem w wycieczce gdzie między innymi wieczorem byłem na spotkaniu gdzie było karaoke, cała sala śpiewała co się wyświetlało na tablicy, tylko pojawiła się taka wątpliwość czy nie popełniłem grzechu ciężkiego kiedy to prowadzący puścił piosenkę, w której śpiewane było o miłości do wódki, o jej smaku itp, nie mam 18 lat i śpiewałem to, ponieważ uznałem ze to nie jest grzechem ale później miałem wątpliwości

3. Czy nie będzie grzechem życzenie komuś 100 lat, zarówno dziecku jaki i osobie starszej, oczywiście gdyby 100 lat ktoś skończył no to by się nie śpiewało sto lat, wiadomo, ale mi chodzi o osoby przed stówką.

Odpowiedź:

1. Kieruj się roztropnością i umiarkowaniem. Niezależnie od tego, czy przyrzekałeś coś przy pierwszej komunii czy nie, na religię chodzić trzeba. Zaniedbywanie tego obowiązku jest grzechem raku troski o rozwój swojej wiary. Tyle że opuszczenie jednej lekcji religii nie jest niechodzeniem na religię. Zwłaszcza gdy chodzi o końcówkę roku, gdy w szkole lekcje odbywają się, jakby się nie odbywały.

2. Nie widzę tu grzechu. Żadnego, nie tylko ciężkiego. Grzechem jest nieumiarkowane korzystanie z alkoholu, dla niepełnoletnich oznaczające konieczność abstynencji. Ale na pewno nie jest nim śpiewanie dla zabawy o miłości do wódki.

3. Nie rozumiem skąd w ogóle mogła się pojawić u Ciebie taka wątpliwość. Jak można myśleć, ze życzyć komuś długiego życia może być grzechem?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg