Gość1 21.06.2019 10:51

Szczęść Boże,
Czy mam skrupulatnie sumienie? 2 dni temu zrobiłem coś wydawało mi się grzechem ciężkim, ale nie byłem pewien, więc postanowiłem poszukać pomocy w internecie. Po pewnym czasie doszłem do wniosku, że to nie był grzech ciężki, ale później zaczęły pojawiać się u mnie wątpliwości. Pomimo iż pszeszukałem kilkanaście stron katolickich i rozum podpowiadał mi, że grzechu ciężkiego nie było to nachodziły mnie takie myśli jak "a może to jednak był grzech ciężki", "może próbuję sobie wmówić, że go nie było, bo tak będzie prościej" itp. Jadnak później na stronie http://www.teologia.pl/m_k/zag06-4g.htm przeczytałem, że "Dopóki jednak człowiek nie dojdzie do pewności, że popełnił bez wątpienia grzech ciężki, może przystępować do Komunii św.". Dlatego wczoraj przystąpiłem do Komunii św. Jednak dzisiaj przeczytałem na tej stronie, że człowiek z wątpliwościami nie powinien podejmować żadnych działań w tym przystępować do Komunii. Jak to przeczytałem zaczęły mnie nachodzić kolejne wątpliwości np. "czy dobrze postąpiłem", "czy nie popełniłem świętokradztwa". Teraz nie umiem wogulę z tym sobie poradzić, nie wiem co powinienem zrobić, a na dwuch różnych stronach mam sprzeczne że sobą informacje.

Odpowiedź:

No bo to jest tak, że normalnie powinno się najpierw wyjaśnić wątpliwość a potem działać, czyli w tym wypadku ewentualnie przystąpić do Komunii. Skrupulatom natomiast radzi się dokładnie odwrotnie słusznie w sumie mniemając, że gdyby na pewno popełnili grzech ciężki to nie mieliby wątpliwości.

Nie wiem czy jesteś skrupulatem. To powinien rozstrzygnąć spowiednik. Jeśli jednak rozum mówi, ze grzechu nie ma, t nim należy się kierować, nie lękiem, że może jednak był. W normalne sytuacji taki lęk jest po to, by człowiek włączył rozum. Gdy jednak ów lęk jest przeciwko rozumowi, to nie należy się nim kierować.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg