Florian11 20.06.2019 16:59
Dlaczego złorzeczenie uważane jest za ciężki grzech, skoro życzenie komuś śmierci czy wypadku samochodowego w ogóle nie wpływa na jego życie. Moim zdaniem brzmi to tak jakby zabronić komuś złego myślenia o żonie w jej obecności lub gdy jest daleko od domu.
Nieczyste myśli też nie wpływają na życie tych, o których ktoś myśli, a grzech jest. Złorzeczenie podobnie: niszczy nie tego, komu się złorzeczy, ale tego, który złorzeczy. No bo jakim trzeba być człowiekiem, żeby życzyć drugiemu zła?
J.