praca 26.04.2019 13:44
Podczas porządków w pracy znalazłem na palcu cześć do ciągnika taki jak mój leżało w błocie był to taki 25kg ciężarek do ciągnika i zabrałem go do domu. Moja firma zajmuje się stolarstwem więc itak by się jej to nie przydało. W miejscu gdzie jest moja firma dawniej był skład zmomu więc może z tad ten ciężarek.
CZY jesli zabrałem ta część pasująca do mojego ciągnika to to była kradzież? Leżał w błocie nikomu nie potrzebny dlatego go zabrałem jak by to było czyjac własność napewno bym tego nie ruszył.
Nikt przez to nie ucierpiał bo jak bym go nie zabrał trafiło by to na złom albo leżało by w ziemi do tej pory.
Czy przez to że to zabrałem popelnilem grzech a jak tak to czy ciężki? Jak tak to to odniosę spowrotem.
I drogie pytanie jak już pisałem jestem stolarzem czy jak zrobię z odpadków w firmie np. Karmnik dla ptaków albo jakaś mała półkę na ścianę do domu to to będzie grzech? Mówię o raczej sporadycznych sytuacjach.
Mam skrupulatne sumienie dlatego te pytania
Ani w jednym ani w drugim wypadku nie widziałbym grzechu. W pierwszym faktycznie zabrałeś rzecz, która nikomu potrzebna nie była i pewnie by się zniszczyła. W drugim - korzystanie ze skrawków trudno uznać za kradzież. Może warto było w obu wypadkach spytać właściciela, ale ja bym tu jakiegoś problemu nie widział. Bo korzystałeś z czegoś, co było odpadem, przeznaczone było na zniszczenie...
J.