Gość 23.04.2019 18:39
Szczesc Boze,
Drecza mnie wyrzuty sumienia, otoz poszlam do spowiedzi w piatek, a pozniej sobota niedziela poniedzialek wielkanocne przyjmowalam Komunie. Od soboty mialam nieczyste mysli, ktore odrzucalam. Jednak w poniedzialek mialam taki natrectw tych mysli, po tych myslalach analizowalam czy juz popelnilam grzech, wiec myslalam o nich. I mialam taki moment ze powiedzialam sb nawet ze przyzwalam na te jedna mysl, zeby sb przypomniec o czym myslalam wczesniej/skad ta mysl sie wziela/ czy myslalam o czyms jeszcze wtedy. Czy poplenilam swietokradztwo?
Natrętne, niechciane myśli nie są grzechem.Analizowanie ich skąd się wzięły, czy były już grzeszne czy jeszcze nie też trudno uznac za grzech. No, chyba że grzech braku roztropności, bo to, jak widzisz, do niczego dobrego nie prowadzi. Na jedną z tych myśli - jak piszesz - zgodziłaś się, bo chciałaś rozpatrzyć czy byłą nieczysta czy nie Ja bym tego nie uznał za przyzwolenie na grzech.
Słowem: moim zdaniem nie popełniłaś ciężkiego grzechu, więc także nie popełniłaś świętokradztwa.
J.