Gość 05.04.2019 12:43
Czy o nerwicy należy powiedzieć księdzu podczas spisywania protokołu przedślubnego? Moja nerwica nie była leczona, ani nie byłam u psychiatry. Był to lęk nad którym zaczęłam pracować sama i przechodzi. Normalnie pracuje i funkcjonuje. Nie wspomniałam o tym księdzu podczas spisywania protokołu bo wiem że to nie choroba psychiczna a jedynie zaburzenie psychiczne.
To pytanie dotyczy zdaje się przekonania o własnym zdrowiu psychicznym. Trzeba by powiedzieć, gdyby to była nerwica depresyjna, leczona. Ale że chodzi o jakiś lęk, z którym sobie sama radzisz, normalnie funkcjonujesz i na dodatek jeszcze przechodzi, nie ma problemu. Mam tylko nadzieje, ze ten lęk nie jest związany z czymś, co utrudni życie w małżeństwie...
red.