T7 04.04.2019 10:12
Szczęść Boże,
mam pytanie odnośnie pokuty. Ostatnio, ksiądz jak mówił jaką mam pokutę, zaczął, że mam odprawić drogę krzyżową. Następnie zaczął mówić intencję (zdawała się dość rozbudowana), lecz ja sobie przypomniałem jedną rzecz, którą miałem powiedzieć i ciut zacząłem panikować.. skupiłem się na tej rzeczy, żeby nie zapomnieć, no i nie usłyszałem do końca intencji (a tak właściwie - usłyszałem tylko strzępek). Jak już powiedziałem, co mi się przypomniało, to była myśl "a to zapytaj o intencje", ale chyba ze wstydu zaniechałem, stwierdziłem, że liczy się przecież ogólnie modlitwa i jak powiem "za intencję zadaną na spowiedzi", to będzie ważna spowiedź i pokuta. Ale właśnie, czy na pewno moje myślenie było prawidłowe?
Chciałem "sprawę" wyjaśnić w konfesjonale, ale ksiądz nieco wymijająco powiedział, że to ja wiem, czy wypełniłem pokutę, czy nie. Co prawda na początku powiedziałem, że była taka sytuacja, ale nie powtarzałem grzechów z poprzedniej spowiedzi, a odpowiedź księdza więcej wątpliwości zrodziła, niż pomogła w tym wypadku.
Bóg zapłać za rozwianie wątpliwości
Jeśli do modlitwy dodasz intencję "tę, o której mówił ksiądz na spowiedzi" to w zupełności to wystarczy. Pan Bóg wie, co mówił spowiednik. I to lepiej niż czasem my sami potrafimy to zapamiętać :)
J.