PD 28.03.2019 18:43

Wiem, że Odpowiadający z zasady nie recenzuje filmów, książek itp., ale mam pewien problem w tym właśnie zakresie. Generalnie chodzi mi o nieprzyzwoite żarty - nie opowiadam takich i unikam ich słuchania. Jeżeli taki trafi się w filmie, to nawet jeżeli czasem uśmiechnę się pod nosem, to nie akceptuję tego. Obejrzałem jednak pewien skecz kabaretu Dudek i jest tam żart, który dotyczy seksualności - zdrady. Występujący robią to jednak z taką klasą i taktem, że mimo tematyki mam wrażenie, że ani oni nie robią niczego złego występując, ani widz nie robi niczego złego śmiejąc się z tego. Jestem ciekaw jak ocenia to Odpowiadający. Czy każdy żart dotyczący seksualności człowieka jest nieprzyzwoity? Zamieszczam poniżej link do tego konkretnego fragmentu (żeby nie trzeba było szukać) na youtube: youtu.be/YBPWq0ZAyIo?t=351

Odpowiedź:

Na pewno takie żarty nie są grzechem. Sfera seksualna jest tam tylko tłem dla pokazania czegoś zupełnie innego. Śmiejemy się ze sposobu, w jaki sposób inkasentowi udaje się omotać dłużnika, a nie z seksualności. Podobnie jak np w kawale, gdy sędzia w sprawie alimentacyjnej nie może wyjśc z podziwu, że jeden mężczyzna jest wskazywany jako ojciec przez matki wielu dzieci. Na pytanie "jak to możliwe?" ojciec odpowiada "ja mam rower". To przecież nie jest nieprzyzwoite...

J.

Reklama

Reklama

Gość DODANE03.06.2025 19:38

więcej »