Gość 25.03.2019 12:26
Szczęść Boże,
Choruję na nerwicę, a od kilku lat nerwica przybrała formę nerwicy na tle religijnym. Mam bluźniercze myśli, skrupuły.
Nie jestem pewna czy moja spowiedź była ważna, gdyż mam problem z grzechem nieczystości i z myślami, które sama wywołuje w celu wywołania podniecenia. Nie wiem, czy żal za grzechy i postanowienie poprawy były szczere właśnie przez grzech nieczystości. Wiedziałam, że w najbliższym czasie znowu ulegnę i będę miała określone nieczyste myśli. Starałam sobie mówić, że nie ulegnę, a przed spowiedzią modliłam się o to, by żałować i postanowić poprawę. Jednak walka z nieczystością nie jest łatwa i popełniłam ten grzech już następnego dnia(zazwyczaj po spowiedzi tak się u mnie zdarza). Poza tym w czasie spowiedzi nie wyznałam 2 grzechów i nie wiem dlaczego. Nie sądzę, bym chciała je zataić. Poza tym z jednego grzechu(sprzed lat) wydaje mi się, że się już spowiadałam, ale nie jestem pewna. Drugi grzech to czytanie horoskopów, ale przeczytałam horoskop tylko raz i to z ciekawości, co jest tam napisane, bo ogólnie to nie wierzę w takie rzeczy.
W kwestii szczerości żalu za grzechy i postanowienia poprawy wolałbym się nie wypowiadać. Powinien w tej kwestii zdecydować spowiednik. Ogólnie mogę tylko powiedzieć, ze świadomość iż najprawdopodobniej znów się pokusie ulegnie nie musi oznaczać braku szczerego żalu,a raczej realizm. Ale - jak napisałem - ocenę w konkretnym wypadku trzeba zostawić spowiednikowi....
Co do tych nie powiedzianych podczas spowiedzi grzechów... W kwestii pierwszego trudno mi się wypowiadać, bo nie wiem o co chodzi. Jeśli jednak wydaje Ci się, że się z niego już kiedyś spowiadałaś, to najprawdopodobniej tak właśnie było. Dla spokoju sumienia możesz o tym w kolejnej spowiedzi znów powiedzieć, mówiąc o tym, że wydaje Ci się, że już się z tego kiedyś spowiadałaś. Drugi... Nie uznałbym tego za grzech, zwłaszcza ciężki. Czytanie gazetowych czy internetowych horoskopów jest grzechem, jeśli się w nie wierzy, a nie gdy czyta je ktoś dla zabawy....
J.