Gość 22.01.2019 16:33
Witam. Poniższy tekst to fragment artykułu z Frondy. Jaki jest dziś problem z ekskomuniką, czemu Kościół nie stosuje tej kary. Nie oczekuję odpowiedzi, że stosuje bo jest na to przykład. Chciałbym poznać opinie o tym dlaczego Kościół nie jest surowszy. Proszę o odpowiedź.
"Nie do pomyślenia jest dzisiaj wypełnianie obowiązków władzy biskupiej, w tym co bardziej niż wszystko inne należy do jej kompetencji - a więc nie do pomyślenia jest np. ekskomunika nałożona na parlamentarzystów przegłosowujących prawo do aborcji lub na uczestników homoparady. Oczywiście owo nie do pomyślenia oznacza jedynie blokadę istniejącą w naszych głowach, a nie jakąś nieprzezwyciężalną aporię."
Stosowanie kar zawsze wymaga roztropności. Trzeba ocenić, czy wyniknie z tego jakieś dobro czy tylko jeszcze większe zło. Samo popieranie aborcji jest zaś zawsze grzechem. Jak to wygląda w spowiedzi nie wiem; podejrzewam, ze się z tego ludzie nie spowiadają. Dodatkowa kara "z automatu" nie jest jednak za to przewidziana. Pójście w tej sprawie na pełną konfrontację... No, można. Pytanie czy warto. Szerokie stosowanie tej kary w dawniejszych czasach chyba jakos specjalnie skuteczne nie było. Przede wszystkim zaś, by ta kara przyniosła dobry skutek trzeba jeszcze być wierzącym. Tymczasem to dotyczy czesto ludzi, którzy z Kościołem mają związek co najmniej luźny...
J.