T7 01.11.2018 23:00
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Mam kilka pytań, które nasunęły mi się w Uroczystość Wszystkich Świętych:
1) Odwiedzając groby pierwszego listopada spotykam się z sytuacją, że wizyta na cmentarzu jest w czasie Mszy Świętej. My zawsze chodzimy rano na Mszę, a później na cmentarzach jedynie kłaniamy się na Przeistoczeniu itd, ale nie skupiamy się na Mszy. Zresztą, często spotykamy rodzinę, są rozmowy... Czy takie nieuczestniczenie na Mszy na cmentarzu, gdy rano byliśmy na Mszy, nie jest zniewagą? Nie robimy tego dla zniewagi, no ale mimo wszystko Msza trwa
2) Jaki stosunek ma Odpowiadający do dzieci, które twierdzą, że widziały Niebo i Jezusa? Możemy sądzić, że to prawda, mimo że np one były wychowywane w rodzinie protestanckiej?
3) Czy dobrze rozumuję, że w sumie protestanci też mogą być zbawieni, nie tylko katolicy, bo Bóg jest miłosierny i może się ulitować nad nimi, że nie wszystko przyjęli jak Kościół naucza?
4) Lubię bardzo Si-Fi, np Gwiezdne Wojny. Nieraz opowiadając o historii w tym uniwersum mówię "moc zrobiła coś tam". Wiadomo, że nie wierzę w Moc, wiem, że to uniwersum jest fikcyjne. Czy kontekst opowiadania wystarczy, żeby nie było to uznane za wierzenie w inne bóstwa lub nie było zgorszeniem?
5) Powiązane z 4, w Marvelu jest Thor i jest nazywany bogiem, w SW byli bogowie z Mortis. Czy nie grzeszę, nazywając te postacie w taki sposób? Wiadomo, że wiem, że są fikcyjne, ale jednak są tytułowani w uniwersum jako bogowie.
Bóg zapłać za odpowiedź
1. Jeśli tylko te rozmowy nie przeszkadzają uczestnikom Mszy, na pewno nie jest to zniewagą. Rozumiem, że Msza odbywa się w innym miejscu cmentarz, odwiedzając groby bliskich nie wchodzicie między zgromadzonych na Mszy...
2. Zasadniczo nie dawałbym takim opowieściom wiary.
3. Granice prawdziwego Kościoła mogą być szersze, niż granice Kościoła widzialnego. Uświadamia to nam choćby przykład protestantów, którzy za wiarę w Chrystusa oddają życie. Wszystko w rękach Boga. Wyjaśniałem kiedyś problem możliwości zbawienia nieochrzczonych TUTAJ. Tam też zamieściłem linki do tekstów o rozumieniu Kościoła i możliwości zbawienia chrześcijan niekatolików.
4. Nie sądzę, by takie mówienie kogokolwiek gorszyło. Zwłaszcza jeśli zasadniczo uchodzisz za osobę wierzącą.
5. Jeśli kontekst jest oczywisty - to znaczy wiadomo, że opowiadasz o postaciach z filmu czy z mitologii - to trudno mówić o grzechu.
J.