Slub 20.10.2018 22:40

Witam
Chciałam spytac o waznosc mojego małżeństwa a mianowicie o to że mój mąż w trakcie składania przysięgi bardzo się zestresował co spowodowało że często się mylił ksiądz co prawdą go poprawiał ale i tak nie wszystko w tym stresie powiedział poprawnie więc moje pytanie czy jesli człowiek pomyli jedno słowo w przysiędze to może to spowodować nieważność sakramentu? Odpowiadający kiedyś pisał że ważna jest zgoda wyznana przy świadkach a to u nas było ok.

Znalazłam też to że malzenstwo cieszy się przychylnością prawa i w razie wątpliwości należy je uznać za ważne jeśli nie udowodni się co innego
Skoro tak czy mogę poprostu tak zostawić i nie martwić się tym na pewno chcemy być razem i nie chce szukać dziury w całym bo może ta pomyłka wcale nie była taka istotna skoro ksiądz nie kazał tego poprawiać sama nie wiem w zasadzie chciałam się dowiedzieć o ten kanon który mówi o przychylnością prawa czy mogę tak to zostawić czy mam obowiązek w razie wątpliwości coś robić

Wiem też że malzenstwo można uwaznic ale może jestem przewrażliwiona i nie chce szukac problemu tam gdzie go nie ma i jak to jest z tą przychylnością prawa tak jak wyżej to w zasadzie mi to wystarczy
Ps. Minęło już 7 lat od ślubu mąż o takich szczegółach nie myśli a ja nie chce mu robić przykrości więc skoro jest przychylność prawa to mam się tym już nie martwić,co z tego że się pomylił Bóg wie co chciał powiedzieć

A i jeszcze jedno pytanie czy życie w związku co do którego jest podejrzenie że zostało nieważnie zawarte jest grzechem pozdrawiam

Odpowiedź:

Słusznie napisała Pani, że małżeństwo, sakrament, rodzi się przez zgodę. Zgodę na taki związek. Pani mąż zgodę wyraził. Nawet jeśli zestresowany nie wszystko powiedział tak jak trzeba. Gdyby można było mieć wątpliwości, to ksiądz, urzędowy świadek, zaraz by jakoś zareagował. A skoro nie reagował, to widać uznał, że wszystko jest OK.

Warto zauważyć, że czasem małżeństwo zawierają też ludzie, którzy nie potrafią mówić. Prawo Kościoła katolickiego przewiduje wtedy, że mogą ją wyrazić "równoznacznymi znakami". Zdecydowanie nie formuła jest więc tu najistotniejsza, ale wyrażona zgoda. Owszem, nie wolno jej dowolnie modyfikować, ale tu w grę wchodził stres. W kwestii ważności Pani małżeństwa w ogóle nie powinna mieć Pani wątpliwości.

A jeśli jednak jakieś Pani ma, to oczywiście ową zasadę dotyczącą tego, ze małżeństwo jest ważne dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego, może Pani do siebie zastosować :)

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg