Gość 28.07.2018 23:18

Szczęść Boże, mam pytanie co do pewnej listy wykonawców muzycznych. Znalazłem pewną sporządzoną przez egzorcystów z Wielkiej Brytanii i chyba również znanego w Polsce Księdza Piotra Glassa. Są tam różne zespoły, a lista powstała nie w oparciu o przeczucia księży, a ich doświadczenie zawodowe (o złym wpływie duchowym tych wykonawców dowiedzieli się podczas egzorcyzmów). Jedni mówią mi, aby te listy ignorować, inni, że nie. Osobiście stosuję się do tej listy, gdyż jest to moim zdaniem jak na razie najbardziej wiarygodna z tego typu list, ale co w przypadku wykonawców, którzy są w jakiś sposób (mniejszy lub większy) związani z tymi twórcami z listy? Czy oni też odpadają?

Pozdrawiam

Odpowiedź:

Skoro chcesz trzymać się tej listy to się trzymaj. Moje zdanie jest takie, że chrześcijanin nigdy nie powinien kombinować, co mało jeszcze obraża Boga, a co już za mocno, tylko zawsze powinien unikać słuchania wszystkiego, co choćby w najmniejszym stopniu, ale jednak wprost skierowane jest przeciwko Bogu. Napisałem "wprost", bo ktoś może sobie pomyśleć, że np słuchanie piosenek o zakochaniu też może być przeciwko Bogu. Bo wiadomo, może być zachętą do nieczystych relacji. Ale bez przesady. Miłość może być czysta. Zresztą prawdziwa zawsze taka jest, Natomiast jeśli w piosence wprost jest pochwała zła albo wprost jakieś słowa skierowane przeciwko Bogu, to zawsze należałoby takich piosenek unikać. A innych piosenek zespołów, które sobie na coś takiego pozwalają, zwłaszcza jeśli to częsta praktyka, po prostu nie słuchać. Bo dziwnym wydaje mi się, że ktoś chce słuchać muzyki, w której ktoś obraża to, co dla niego najświętsze. Nie słuchałbym utworów zespołu, który w jakieś piosence obraziłby moich ojca, matkę czy siostry. I dziwię się, że ktoś może kombinować na zasadzie, którego zespołu słuchać można a którego już nie...
 

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg