Gość 02.06.2018 15:42

Witam.
Dużo Odpowiadający pisał i tłumaczył w sprawie homoseksualizmu i stanowiska kościoła w tej sprawie, oraz gdzie jest grzech a kiedy nie itd.
Natomiast mam pytanie, czy zmiana orientacji na homoseksualną jest grzechem? W sensie, jak czyta się ile ludzie potrafią poświęcić pieniędzy by zmienić się fizycznie za wszelką cenę i wyrazić swoją orientację na zasadzie: jestem tym, kim się naprawdę czuję.
Czy takie zabiegi, kiedy homoseksualiści decydują się na taką bardzo konkretną zmianę swojej orientacji (także fizycznie) są grzechem?

Odpowiedź:

Hmm... To nie tak. Homoseksualista raczej dobrze czuje się ze swoją płcią, tyle że ma pociąg do osób tej samej płci. Chęć zmiany płci - czy to tylko przez przebieranie się czy przez jakieś oddziaływanie lekami albo nawet i zabieg chirurgiczny, to raczej domena osób transseksualnych (poprawiłem pod wpływem zgłoszonej uwagi z transwestytów). Uwaga, nie chodzi tu o osoby, które mają kłopoty z orientacją płciową z powodu hermafrodytyzmu (obojnactwa), tzn mają cechy fizyczne obu płci.

To, że u kogoś dominującym albo i jedynym sposobem zaspokojenia popędu seksualnego jest sytuacja, w której przebierze się za osobę innej płci na pewno jest zaburzeniem w dziedzinie seksualności. Tak jest u transwestytów. Pragnienie zmiany płci na pewno też jest pewnego rodzaju zaburzeniem, pewnie sięgającym głębiej. Działania mające zniszczyć własną płeć a stworzyć nową - czy to środkami farmakologicznymi czy operacyjnie - są uznawane przez Kościół za działania niemoralne. Ale że wina zawsze zależy nie tylko od samego czynu, ale także stopnia jego świadomości i dobrowolności, trudno jednoznacznie potępić wszystkich, którzy tak postępują.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg