Gość 18.10.2017 18:55
mam pytanie odnośnie czystości w związku. dlaczego osoby współżyjące ze sobą, ale takie które nie mieszkają razem mogą dostać rozgrzeszenie a te które mimo że mieszkają ze sobą, nie współżyją są potępione przez ludzi i spowiednika? wiem wiem, krew nie woda ktoś powie, ale tak naprawdę Bóg jednak wie lepiej od spowiednika czy ktoś stara się nad sobą panować czy nie.
Miernikiem szczerości żalu jest między innymi postanowienie poprawy. Mieszkanie pod jednym dachem z osobą, która się grzeszy przeciw czystości jest stwarzaniem sobie ciągłej okazji do grzechu. Trudno więc mówić o szczerym postanowieniu poprawy.
J.