Gość 18.09.2017 18:16
Jak będąc z rodzicami w polu widziałem jak zrywali kolby z kukurydzy z pola nie swojego. Czy to był grzech tzw. cudzy że nie zareagowałem? Czy to nie była kradzież jeśli zerwali trochę kolb ? Niby to straty kukurydzy nie przyniosło chyba. A kolby są do kur. Jak tego nie powiedziałem na spowiedzi bo zapomniałem i nie wiem czy wyznać to na następnej?
Zabranie nie swojej rzeczy bez zgody - choćby tylko domyślnej - właściciela jest grzechem kradzieży. Parę kolb kukurydzy to raczej nie wielka wartość. Nie na tyle, by Twój brak upomnienia rodziców był też grzechem ciężkim...
J.