Gość 20.04.2017 12:03
Dlaczego cudzołożnik jest większym grzesznikiem od obżartucha?
Jestem w stałym związku od wielu lat. Planujemy ślub. Bardzo się kochamy. Życie bez ślubu jest przeciw 6 przykazaniu i jest grzechem głównym nieczystości.
Mam wrażenie że nasze wspólne życie jest dużo bardziej piętnowane niż inne grzeszne postępowanie. Np osoby otyłe, nie dbające o umiarkowanie w jedzeniu i piciu grzeszą przeciw przykazaniu 5 (szkodzą swojemu zdrowiu, co z tego co wiem jest interpretowane jako grzech przeciw przykazaniu nie zabijaj). Jest to również grzech główny. Ale zwrócenie takiej osobie uwagi jest uznawane za wielką niegrzeczność, wręcz można zostać napiętnowanym jako osoba nietolerancyjna. Dlaczego grzech cudzołóstwa jest bardzo piętnowany skoro inne równie ciężkie grzechy mogą uchodzić bez echa?
Nie chodzi tylko o to, które przykazanie zostaje złamane. Istnieje coś takiego jak wielkość zła, nazywana najczęściej ciężarem grzechu. Jest zasadnicza różnica między zabiciem kogoś, a spoliczkowaniem go. Jest różnica, czy złodziej kradnie 10000 złotych, czy 5 złotych. Niezależnie też ile złodziej ukradł za większe zło uważa się rabunek, rozbój, a zwykłą kradzież za mniejsze. To jest powód, dla którego inaczej patrzy się na szkodzenie sobie na zdrowiu i na cudzołóstwo.
Zwracam przy tym uwagę, że otyłość wynika z wielu różnych czynników, które często z tym ile kto je mają dość luźny związek. Części osób otyłych, w przeciwieństwie do niektórych bardzo chudych, na pewno nie można nazwać obżartuchami.
J.