GośćRyszard 14.02.2017 13:00

Dlaczego kościół tak mocno się oddalił od wiary w Pana Jezusa. Czytając słowo Boże to co robimy jako katolicy niema nic wspólnego z nauką pana Jezusa .Jaka ofiara czyli msza święta,jacy święci żeby modlić się do nich,jaki kult Maryjny. Lud twardego karku jesteśmy wszystko wypełnia nauka doktryny wymyślone przez człowieka dla człowieka.Myślę że apostoł Paweł stojąc w kościele rozdarł by szaty swoje.

Odpowiedź:

Mylisz się. To w Piśmie Świętym jest nakaz Pana Jezusa, by sprawować Eucharystię. Podczas Ostatniej Wieczerzy powiedział przecież "to czyńcie na moją pamiątkę". A chrześcijanie, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, od samego początku spotykali się na Łamaniu Chleba, które wyglądało ogólnie tak jak dziś: słuchanie słowa Bożego, modlitwa, uczta. To w Piśmie Świętym mamy nakaz, by nauczać i chrzcić. To w Piśmie, w Dziejach Apostolskich jest mowa o bierzmowaniu. Podobnie czytamy tam też o danej Kościołowi władzy odpuszczania i zatrzymywania grzechów, o władzy "kluczy" danej Piotrowi i wiele, wiele innych. A to co nazywasz kultem świętych? Przecież to, co tak nazywamy wynika ściśle z biblijnej wiary w zmartwychwstanie i życie wiecznej oraz zachęty, też znanej z Pisma, byśmy się jedni za drugich modlili. Dlaczego ci z nieba mieliby być już z naszej wspólnoty wykluczeni? Przecież tym bardziej są Kościołem!

Trudno nawet Kościołowi, że pewne formy naszego życia kościelnego są nieewangeliczne, bo nie wynikają wprost z nauczania Jezusa. Ot, np normy wynikające z prawa kościelnego. Ale przecież jesteśmy świadomi, że to prawo kościelne, mające tu i teraz być konkretyzacją wskazań Jezusa, a w żadnym wypadku ich nie zastępujące. Stąd np instytucja dyspensy, której nie stosuje się nigdy do prawa Bożego....

Właściwie jedyne, co można Kościołowi zarzucić to to, że wielu chrześcijan nie żyje tak, jak tego oczekiwał Jezus. Ale przecież wcale tego nie pochwalamy! Uważamy, ze to grzech! Skąd wiec takie ciężkie oskarżenia Kościoła?

A tak na koniec. Na pewno jesteś też katolikiem? Twoje zarzuty, sposób ich sformułowania pokazują, że jeśli nie jesteś wprost członkiem jakieś niekatolickiej wspólnoty, to bardzo pod jej wpływem....

J.