Gość 08.01.2017 12:21
Proszę o ukrycie pytania...
Mam nietypowy problem, gdyż cierpię na pewne nerwice w postaci myśli (...)
Proszę wybaczyć, ale moja rada w kwestiach konkretnych myśli, zwłaszcza gdy w grę wchodzi nerwica, w niczym Panu nie pomoże... Tu trzeba rozwiązań bardziej globalnych: wizyta u specjalisty od nerwic albo przynajmniej jakieś trzymanie się bardziej ogólnych zasad. A te ogólne zasady to:
a) pamiętanie, ze niechciane myśli nie są grzechem
b) pamiętanie, że myślenie, iż o czymś tam nie chcemy myśleć automatycznie sprowadza ową złą myśl; wyjściem jest zajmowanie myśli czym innym. Choćby czytaniem książki.
Słowem, nie o rozstrzyganie dylematów czy coś jeszcze nie było grzechem albo już ni było tu chodzi, ale o nauczenie się radzenia sobie z natrętnymi myślami. A kiedy człowiek zaczyna kombinować czy już popełnił tą myślą grzech czy jeszcze nie, to popada w jeszcze większe problemy...
J.