Gość 05.11.2016 17:07
Czy zabobony (...) Czy takie grzechy są cięzkie?
Uleganie zabobonom może być grzechem ciężkim. Jest, jeśli chodzi o świadome i dobrowolne stawianie zabobonnych praktyk ponad Boga. Czasem takie zachowania mogą być jednak skutkiem jakiejś bezmyślności, braku refleksji, więc wtedy raczej grzechem ciężkim nie są. Innym razem ktoś może zauważyć, że zgodnie z zabobonem powinien teraz postąpić tak a tak, ale nic nie robi. Ot, czarny kot przebiegający drogę. Trudni mówić o grzechu ciężkim kogoś, kto zwrócił na to uwagę mówiąc, że będzie miał pecha, ale właściwie nic z tym nie robi, nie próbuje niczego "odczyniać" i za chwilę o tym incydencie zapomina.
Nie bardzo jednak rozumiem motyw takiego a nie innego działania w sprawie, o której piszesz. Nie wiem, czy nie chodzi o jakieś zło jeszcze większe, więc zdecydowałem się stosownego fragmentu pytania nie ujawniać. A pytającego proszę o skonsultowanie się ze spowiednikiem.
J.