Gość 05.05.2016 23:00

(...)
Szczęść Boże,

odnośnie powyższego linku,

(...)

Przepraszam, że to zapytanie jest przydługie.

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam.

Odpowiedź:

1. Postaram się odpowiedzieć w miarę ogólnie, bo trudno mi tu roztrząsać, czy słuchanie tego czy innego piosenkarza albo śpiewanie jego piosenek jest grzechem...

Żeby popełnić jakieś bluźnierstwo trzeba być świadomym, ze się je popełnia. Nucenie jakiejś piosenki czy słuchanie jej, gdy nie rozumie się słów, nie sposób uznać za bluźnierstwo. Gdy już wiadomo...

Często na podobne pytania odpowiadam tak: czy jeśli w piosence, która ci się podoba, ktoś obrażałby Twoją matkę, to czy nuciłbyś ją albo śpiewał? Dla mnie piosenka nawet z najładniejsza melodią, rytmem, jeśli zawiera słowa, z którymi nie mogę się zgodzić, to nie jest piosenka, której chętnie słucham. Jej słowa nie drażnią.

Oczywiście nie każdy wyśpiewany w piosence sprzeciw wobec Boga jest zaraz bluźnierstwem. Nie zawsze wychwalanie miłości cielesnej zaraz czymś grzesznym. Ale są piosenki, w których granice przyzwoitości wyraźnie są przekroczone. I takich nie słucham. Nie tylko dlatego, że chcę coś tam ich twórcom zademonstrować. Wiem, ze mnie samego by mogły zdemoralizować i przypomnieć się w najmniej odpowiednim momencie. Np. podczas modlitwy. Nie chcę tego. Jezus jest dla nie ważniejszy niż wpadająca w ucho melodia czy wciągający rytm.

2. Odnośnie do drugiej sprawy.. Nie dopatrywałbym się w tym grzechu.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg