Gość 30.07.2015 18:15
Witam. Chciałam się zapytać, tak dla pewności o jedną sprawę. I przy okazji, mogę prosić o ukrycie pytania? Nie chcę tu może kogoś wpędzać w jakieś skrupuły
(...)
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Kilka razy już zadawałam tu pytania i odpowiedzi były pomocne, więc bardzo dziękuję.
Spowiednik bardzo mądrze Ci poradził. Na pewno w opisanej przez Ciebie sytuacji nie było grzechu. Podobnie z tym co zrobiłaś potem: to przecież był gest oddania czci Bogu, a nie obrażanie Go...
Wiec spokojnie, bez paniki. I powodzenia :)
J.