Sławek 25.03.2015 17:55
Witam. Przed i w czasie spowiedzi często się denerwuje i jest to dla mnie dość stresujące. Wydaje mi się że jakieś nerwicowe sprawy dochodzą do tego. Podczas spowiedzi po wyznaniu grzechów ksiądz spytał mnie o kilka spraw związanych z moim zdrowiem i mam wątpliwości czy w zdenerwowniu odpowiadałem szczerze. Spytał też czy chce o coś zapytać a ja nie odpowiedziałem tylko wzruszyłem ramionami a chyba jednak chciałem zapytać. Teraz mam wątpliwości czy moge przystępować do Komunii. Czy mam powtórzyć tę spowiedz plus wyznać to co opisałem. Sam nie wiem co mam robić. Jest to dla mnie frustrujące że po spowiedziach zamiast być spokojny to nachodzą mnie wątpliwosci.
pozdrawiam
Jeśli nie byłeś szczery w sprawie pytań o Twoje zdrowie to nie ma to wpływu na ważność spowiedzi. Zwłaszcza jeśli nie miałeś intencji okłamania, a tylko w ferworze rozmowy coś powiedziałeś nie tak...
Nie jest też żadnym problemem, jeśli na pytanie księdza "czy chcesz o coś zapytać" odpowiedziałeś że nie chcesz, a jednak we wnętrzu niby chciałeś. Bo chciałeś niby. Ale zdecydowałeś inaczej. I to się liczy. Przykład: pyta fryzjer czy ostrzyc na 5 milimetrów czy 10. Jeśli powiesz, że 5, choć coś Ci mówi, ze jednak 10, to nie jest żadnym problemem, że wybrałeś 5. Zdecydowałeś tak i już. To nie jest kwestia okłamania kogokolwiek, a Twoja decyzja...
J.