Anonim 22.01.2015 14:12
Szczęść Boże. Jeżeli odpowiadający uzna to pytanie za zbyt szczegółowe, to proszę o ukrycie. Mam 2 pytania:
1. A więc jestem nastolatkiem dużej wiary. Jednak Bóg dał mi popęd seksualny w nadmiarze. Kiedyś się onanizowałem, jednak gdy dowiedziałem się że to grzech ciężki, przestałem. Jednak często podniecenie do mnie wraca, i trudno mi z tym walczyć. Modlitwa już nie pomaga, staram się myśleć o przyjemnościach (nie seksualnych, czystych) i z czasem to coraz mniej pomaga.
2. Gdy dziewczyna np. na obozie zaproponuje stosunek, jak mam się zachować? Czasami pragnienie jest silniejsze ode mnie. Jestem jeszcze prawiczkiem. A jeżeli już by do tego doszło, ponieważ "to coś" było silniejsze, jak mam się zachować? A najlepiej jak się powstrzymywać? Przypomnę że modlitwa już nie pomaga.
1. Zobacz TUTAJ
2. Co zrobić... Zwyczajnie powiedzieć "nie". Przecież nie jesteś niewolnikiem swoich żądz, prawda? To Ty kierujesz swoim życiem, nie one. Przynajmniej tak powinno być....
Wielką pomocą w zachowaniu czystości i odmawianiu jest dostrzeganie w kobiecie człowieka. Człowieka, a nie obiektu seksualnego. Znajomość z dziewczyną, jakaś przyjaźń na pewno tego uczą. Tak więc staraj się do dziewczyn odnosić...
No i pamiętaj: jeśli sam nie prowadzisz z kobieta gry mającej was zaprowadzić do łóżka, ona raczej też nie będzie jej prowadzić. Musisz sobie powiedzieć "nie" już na samym początku rozmowy, spotkania, a nie dopiero wtedy, gdy napięcie między wami wzrośnie. Wtedy może czuć się oszukana...
J.