Gość 21.12.2014 23:42
Witam. Byłam dziś u spowiedzi, chciałam wypowiadać się z tego, że namiętnie się z chłopakiem calowalismy i dotykalismy w miejscach intymnych. Powiedziałam po prostu, że zgrzeszylam przeciw 6 przekazaniu, ksiądz zapytał czy to było współżycie z drugą osobą czy grzech popełniony w samotności. Powiedziałam więc, że było to współżycie, ale zastanawiam się czy to nie zbyt ostra ocena tego, co się wydarzyło? Mam też nadzieję, że nie jest
To jakby kłamstwo z mojej strony...
To była zbyt ostra ocena, ale w zasadzie oddająca to, co się stało. Księdzu chodziło w pytaniu nie o technikę, ale relację: czy ten grzech popełniłaś z kimś czy sama, bo to od strony moralnej istotne, a nie jak to od strony szczegółów wyglądało. Wszystko w porządku, spowiedź jest ważna...
J.