Gość 18.11.2014 20:19

Czy śpiewanie "Ody do radości" jest grzechem? Odwołuje się ona do pogańskich bogów olimpijskich ("O radości, iskro BOGÓW..." {nie Boga}, "elizejskich pól", "na twym świętym progu stoi nasz natchniony chór" {Apollo i grecka świątynia?}), skrytykował ją papież za ukazywanie Boga jako dalekiego i niezobowiązującego "braterstwa", zamiast współpracy. Czy powinno się dążyć do jej zmiany?

Odpowiedź:

Śpiewanie ody do radości nie jest grzechem. Nie ma sensu dążyć do zmiany jej treści. Bo niby czemu zmieniać coś, co jest historycznie utrwalone. Natomiast krytyka takiego stawiania sprawy jest jak najbardziej uzasadniona. Smutne że ludzie odwołują się do kultury antycznej zapominając o swojej wierze. Warto zwrócić uwagę, że utwór powstał dość dawno temu. W drugiej połowie XVIII wieku. To odrzucenie Boga prawdziwego w naszej europejskiej kulturze trwa już dość długo...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg