agi 14.11.2014 00:10
Witam,
mam bardzo intymne pytanie.
(...)
Nie jestem za in-vitro ani za inseminacją bez współżycia, wiem, że to złe, ale gdy po chorobie u niego wystąpiły takie problemy to mam nadzieję, że używanie tego by udało się uprawiać normalny seks pełen miłości i zjednoczenia lub mieć dzieci w ten sposób to nic złego...
Jako element współżycia takie zachowania byłyby dopuszczalne. To znaczy jeśli mają pomóc mężowi w normalnym współżyciu. Nie może go jednak zastępować.czyli nie może się to do takiego pobudzania męża ograniczać.
J.