Micho 13.11.2014 21:15
Szczęść Boże!
Jeszcze jedno pytanie z rodzaju "usłyszałem od kogoś, że...", niemniej bardzo mnie intryguje. A zatem: usłyszałem od pewnej osoby, jakoby jeden z papieży miał zamiar ogłosić prawdę o tym, że piekło na pewno jest i będzie puste, bo przecież Pan Bóg kocha wszystkich ludzi i na pewno wszystkich zbawi. Co więcej ów papież w czasie swojego pontyfikatu tę prawdę ogłosił, ale zmuszony przez kardynałów, bodajże na łożu śmierci, tę prawdę odwołał. Oczywiście wszystko w kontekście: "dobry" papież został zmuszony przez "złych" kardynałów do odwołania prawdy o pustym piekle, bo gdyby nie odwołał, to Kościół nie miałby już czym straszyć ludzi i nie miał by już takich wpływów jak ma etc. Czy Odpowiadającemu wiadomo coś na temat takiego papieża i takiego papieskiego nauczania? Z tego co zrozumiałem, chodzi o papieża sprzed paru wieków, być może o pierwszego papieża wybranego przez konklawe, gdy kardynałowie, którzy przez długi czas nie mogli się porozumieć co do wyboru, zostali siłą zamknięci i głodzeni, dopóki nie podjęli decyzji. A jeden z kardynałów, późniejszy papież, który rzekomo miał mówić o pustym piekle, rzekomo symulował, że jest już bardzo stary i chory i pewnie wkrótce umrze i dlatego został wybrany przez pozostałych kardynałów, żeby ich wreszcie wypuścili.
Z góry dziękuję za odpowiedź i wyrozumiałość! Pozdrawiam serdecznie!
Odpowiadającemu nic nie wiadomo na temat tego, jakoby któryś papież chciał ogłosić puste piekło, ale uległ presji kardynałów. Wiadomo za to, że tezz przeciwna, "pełne piekło" to jeden z kanonów synodu konstantynopolitańskiego (543) przeciwko orygenistom (zwolennikom nauki Orygenesa):
"Jeśli ktoś twierdzi lub sądzi, że kara szatanów i złych ludzi jest tymczasowa i że kiedyś nastąpi jej koniec, czyli ze nastąpi "apokatastaza" dla diabłów i bezbożnych ludzi - niech będzie wyłączony".
Sęk w tym, że historycy i teologowie nie są zgodni co do tego, czy potępienie to można istotnie uznać za uznane przez Kościół.
J.