tomcio89 02.10.2014 03:28
Witam serdecznie, to jeszcze raz ja.
Przepraszam za pytanie, które chcę zadać, ale to zagadnienie jest dla mnie bardzo istotne.
Jak to jest z osobami, które popełniają samobójstwo? Czy na pewno nie mogą dostąpić zbawienia? Pytam, ponieważ mam w tej sprawie wątpliwości.
Z jednej strony na lekcji religii uczono mnie, że stosunek Kościoła do samobójstw, po II Soborze Watykańskim, a także pod wpływem rozwoju psychologii, się zmienił, że osoby, które decydują się na ten krok, mogą nie do końca panować nad tym co robią i przez to nie popełniać samobójstwa świadomie.
Natomiast mój kolega twierdzi, że to nie jest prawda i samobójstwo w zasadzie na pewno oznacza potępienie.
Pytam o to, ponieważ, choć może to brzmieć drastycznie, po prostu rozważam możliwość odebrania sobie życia. W tej chwili czysto teoretycznie, ale nie wiem czy się na to nie zdecyduję.
(...)
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Samobójstwo jest co do materii czynu grzechem ciężkim. Tyle że najczęściej samobójca nie działa w pełni świadomie albo też nie działa w pełni dobrowolnie. Dlatego kiedy mówimy o osobistej odpowiedzialności konkretnego człowieka za ten czyn, nasza ocena łagodnieje. No bo kto przy zupełnie zdrowych zmysłach albo nieprzymuszony jakąś drastyczną okolicznością odbiera sobie życie? Takie "wykalkulowane" samobójstwa zdarzaj się chyba stosunkowo rzadko...
J.