Aleks 21.09.2014 16:50

Mam pytanie na temat spożywania alkoholu.
W maju przyszłego roku skończę 18 lat. Jednak już niedługo rozpocznie się sezon osiemnastkowy i na pewno będę zapraszana przez znajomych na ich uroczystości.
Do tej pory nie piłam, ponieważ uważałam, że na to jeszcze przyjdzie czas. Zdarzało się, że na jakiś urodzinach czy weselach piłam kieliszek szampana, ale na tym oczywiście się kończyło.
Teraz mam jednak kilka dylematów:

1. czy będąc na takich urodzinach i mając te niespełna 18 lat, gdy napiję się kieliszek szampana mam grzech? Jeśli tak to ciężki czy lekki?
2. Jeśli oprócz tego szampana spożyłabym jeszcze jakiś alkohol (oczywiście nie na tyle, żeby się upić) to czy będę mieć grzech? I czy ciężki czy lekki? Chodzi mi głównie o jakieś wino, piwo albo wódkę.
Gdzie leży granica? Niby wiem, że powinnam poczekać z piciem do maja, ale ja zbytnio nie widzę różnicy czy napiję się miesiąc wcześniej czy nie. Czy wtedy ten grzech można by zakwalifikować do "lekkich" czy nadal jest to grzech ciężki, mimo że do osiągnięcia pełnoletności będzie mi brakować czasem tylko kilku tygodni?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

Hmmm.... Wyjdzie na to, że jestem złośliwy. Ale chodzi mi o jasne wyrażenie myśli...Przepraszam.

Moim zdaniem nie powinnaś do ukończenia 18 roku życia w ogóle pić. Nie widzisz problemu? Ależ jest oczywisty. Zadałaś to pytanie. A to znaczy, że z jakiegoś powodu trudno ci zrezygnować z alkoholu do osiemnastki. Dlaczego? Pewnie nie chodzi o pociąg do alkoholu, skoro nie pijesz. Ale chyba boisz się odmawiać, prawda? Boisz się, co powiedzą koledzy i koleżanki. A to znaczy, że możesz łatwo wpaść w alkoholowe problemy. Bo człowiek, który nie umie odmawiać zazwyczaj w nie wpada. Naprawdę.

Zobaczy przy tym, że trochę łatwo wszystko wrzucasz do jednego worka. Piwo to kilka procent alkoholu. Wino - kilkanaście. Wódka - 40. Podejrzewam, ze po tej ostatniej nie za dobrze się poczujesz nawet, jak wypijesz niewiele.A będziesz piła pod presją kolegów i koleżanek. Wiesz jak łatwo w takich razach wypić za dużo? Bo przecież zanim alkohol uderza do głowy mija dobrych parę minut. Jeśli w tym czasie, zanim pierwsza dawka uderzy do głowy,  ktoś wypije jeszcze więcej, ma spore szanse na to, ze padnie. Nie boisz się?

Wiem, że po 18 roku życia wiele się nie zmieni. Ale wtedy odpadnie to poczucie, że musisz się pokazać jako dorosła. Bo będziesz dorosła i nikomu nie bedziesz musiała tego udowadniać. Jak powiesz "nie" nikt nie będzie Cię posądzał o to, że jesteś dzieciuch...

A co do grzechu picia alkoholu. Dorosły człowiek popełnia grzech, gdy pija za dużo albo zbyt często. W tym pierwszym uważano dawniej że granica jest upicie się do nieprzytomności (początkującym przychodzi to niezwykle łatwo).

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg