Jaga 19.04.2014 20:01
Jestem praktykującą katoliczką, żóną od czterech lat. Mamy z mężem cudownego synka:) moim problemem jest używanie prezerwatywy. Na razie nie planujemy drugiego dziecka,ale gdyby sie przydarzyło, to na pewno przyjęlibyśmy je z miloscia, jednak caly czas uzywamy prezerwatywy. Spowiadam się z tego za kazdym razem, przystępuję do Komunii św., ale czuję niepokój o to, czy oby moje sakramenty nie są świętokrackie, bo-taka jest prawda- wiem, ze mimo iż żaluje i chce się poprawic, to i tak tej prezerwatywy uzyjemy przy kolejnym stosunku... dodam, ze od zawsze mam miesiaczke co dwa-trzy miesiace, wiec naturalne metody na chwile obecna nie wchodzą w gre... dodam też, że seks nie sprawia mi przyjemnosci, cieszyłam się nim tylko bedac w ciazy, bo wiedzialam, ze nie jest grzechem....
Stosowanie antykoncepcji jest grzechem. O szczerości żalu i postanowienia poprawy warto porozmawiać ze spowiednikiem....
J.