CetMa 17.04.2014 20:46
Witam.
1) Kiedy dewocjonalia traktuje się jak talizmany? Kiedy to jest grzech ciężki?
2) Jak się kogoś widzi kogo się nielubi (może boi tego kogoś) i mówi w myśli lub tak że ten ktoś nie słyszy: "idź precz szatanie" to jest to grzech?
3) Kiedy nasuwa się jakaś pesymistyczna myśl i ktoś sobie wtedy powtarza, że to się mu nie stanie to jest to grzech? Czy mówienie w takich sytuacjach "Jezu ufam Tobie" lub jakiś akt strzelisty to dobry zwyczaj?
4) W jaki sposób należy odprawiać nowenny prywatnie? Czy wystarczy w domu sobie to czynić? Czy trzeba w Kościele i być na Mszy Św.?
Dziękuję!
1. Dewocjonalia jak talizman traktowałby ktoś, kto samemu temu przedmiotowi przypisywałby jakąś moc, a nie temu, kogo ten przedmiot przedstawia. Krzyż, medalik itp... Kiedy to byłby grzech ciężki? Trudno podać przykład. W każdym razie wtedy, gdyby taka postawa była w pełni świadomym gloryfikowaniem przedmiotu a deprecjnowaniem Boga czy świętych....
2. Człowiek nie jest szatanem. Nie powinno się tak mówić...
3. Pesymizm nie jest grzechem. Modlitwa w takich sytuacjach jest oczywiście chwalebna.
4. Nowenny należy odprawiać wedle zasad przewidzianych dla konkretnej nowenn.
J.