Gość 17.04.2014 19:38

Szczęść Boże!
Pytanie apropo spowiedzi.
Gdybym u spowiedzi chciał wyznać grzech (ciężki - jeden z głównych - nieczystość), i zamiast tego powiedział, że popełniałem grzechy główne, a ksiądz by mnie spytał jakie.
Ja bym odpowiedział, że chyba wszystkie (bo po namyśle niezwykle głupio stwierdziłem, że zazdrosny pewnie czasem byłem, złościłem się pewnie też na innych itp.) - ale nie wiedziałem, że to kłamstwo i że źle robię
ale potem ksiądz mnie spytał: a jakie (grzechy główne) znasz?
a ja odpowiedziałem, że złość, zazdrość i coś może jeszcze, ale w każdym razie nieczystości nie wymieniłem (niestety celowo, ale NIE WIEDZIAŁEM, że w ten sposób w pewien sposób wprowadzam księdza w błąd, i być może unieważniam spowiedź)

Pytanie, czy spowiedź była ważna, i czy ten 1 piątek (potem przyjąłem komunię) się liczy (przypomnę, że miałem przed spowiedzią grzech ciężki na swoim sumieniu).

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego w ten sposób zataiłeś prawdę. Ksiądz wyraźnie pytał, o jakie konkretnie grzechy Ci chodzi, a Ty wtedy nie powiedziałeś prawdy. W ocenie odpowiadającego spowiedź jest nieważna.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg