Gość Ania 12.04.2014 18:47

Witam, mam kilka pytań:
1. Czy jak jestem pokłócona z mężem to mogę przystępować do komunii? na przykład byłam u spowiedzi i za 2 dni doszło do kłótni a na drugi dzień jest niedziela i nie jestem z mężem pogodzona, ale się do siebie od czasu do czasu odzywamy.
2 Wiem, że jak mówi się źle komuś o drugiej osobie to jest obgadywanie,a jak coś złego się powie i nie wiemy czy jest to zgodne z prawdą czy nie to czy to też jest obgadanie? I jeżeli na spowiedzi powie się że obgadywałam i mówiłam nieprawdę (chociaż do końca nie wiadomo) to ta spowiedź jest ważna?
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Odpowiedź:

1. Nie bardzo wiem co odpowiedzieć. Pokłóceni, ale się odzywacie? Nie wydaje się, by można było w takim razie mówić o wielkim grzechu. Widać zachowujecie w tej kłótni rozsądek i  nie stawiacie sprawy odzywania się na ostrzu noża... Tak mi się wydaje...

2. Obmowa (to chyba nazywamy obgadywaniem) to niepotrzebne mówienie złej prawdy o drugim człowieku. Gdy mówi się nieprawdę, to jest to oszczerstwo, chyba najcięższy z grzechów przeciwko ósmemu przykazaniu. Bez ważnego powodu źle o drugim człowieku mówić się nie powinno. A gdy jeszcze nie wiadomo czy to jest prawda, to już na pewno. Nawet powtórzenie tego czegoś jako zasłyszanej, niesprawdzonej wieści, chwalebne nie jest...

3. Wydaje mi się, że spowiedź jest ważna. Nieważną czyni ja zatajenie grzechu, a tu jest tylko nieprecyzyjne wyrażenie się... Ale uwaga: oszczerstwo zawsze wymaga sprostowania.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg