Antek 12.04.2014 13:57
Szczęść Boże
Jak to jest z nadzieją na sprawiedliwość? Czy wyrażanie nadziei, że ktoś trafi za swoje czyny do piekła to grzech? Bo z jednej strony mam miłować bliźniego i życzyć mu jak najlepiej, a z drugiej strony łaknąć sprawiedliwości. Sprawiedliwości, czyli słusznej kary.
Ująłbym to raczej tak: Ty masz nie wymierzać sobie sprawiedliwości sam, a wszystko oddać sądowi Bożemu. Niby to samo, ale inaczej brzmi, prawda? Krzywdzony wcale nie musisz się domagać sprawiedliwości. Możesz wybaczyć...
J.