Gość 26.03.2014 10:57
Obmowa jest grzechem, czyli nie wolno o kims cos zlego mowic, nawet jesli jest to prawda. A co zrobic w przypadku, kiedy trzeba sie przed innymi wytlumaczyc, dlaczego nie spotykam sie z dana osoba (np.zrobila mi swinstwo), albo ostrzec przed innymi, zeby sie nie nabrali, albo po prostu czujemy potrzebe, aby sie komus pozalic, ze ten ktos zrobil mi przykrosc.
Wedle KKK 24777 obmową nazywamy sytuację, w której ktoś "bez obiektywnie ważnej przyczyny ujawnia wady i błędy drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą". Więc jak z ważnego powodu powiedzieć trzeba, nie ma grzechu. Np. zeznając w sądzie...
J.