Gość 20.03.2014 20:37
W dzieciństwie onanizowałam się.Nie wiem ile miałam lat.Napewno mniej niż 9.Wydaje mi się , że dużo mniej.Pamiętam to jak przez mgłę. Kilka takich sytuacji sobie przypominam. dopiero w dorosłym życiu przypomniałam sobie,że coś takiego robiłam.Uznałam wtedy,że nie był to grzech ponieważ nie było z mojej strony świadomości,że robię coś złego. Ostatnio czytając odpowiedzi Pana Odpowiadającego nabrałam wątpliwości czy dobrze postąpiłam nie spowiadając się z tego w dorosłym życiu kiedy już sobie uświadomiłam co robiłam? Czy należy się z tego wyspowiadać czy zostawić tak jak jest?
Skoro byłaś dzieckiem i skoro już uznałaś, ze nie miałaś świadomości popełnianego zła, to grzechu nie ma. Skoro jednak sprawa zaczęła Cię męczyć (pytasz tutaj) to lepiej powiedzieć spowiednikowi zaznaczając że chodzi o dawne sprawy...
J.