Gość123 27.01.2014 18:05
Szczęść Boże chciałam zapytać czy jasełka można przedstawiać po okresie Bożego Narodzenia? Czy nie? Słyszałam różne opinie że do środy popielcowej można. Inna pani stwierdziła że jasełka po tym okresie to są obrządki jak u prawosłąwnych. Inni stwierdzili że to jest wstyd. Kiedyś spotkałam się z krytyką gdy nuciłam kolędę. Ciocia odpowiedziała mi tak "Nie ma okresu Bożego Narodzenia a więc nie śpiewa się już kolęd ani nie mówi o Bożym Narodzeniu". Mam wrażenie że oni w domu przestrzegają święta tak: Boże Narodzenie jest kończy się już się kończy magia świąt, nie mówi nie śpiewa tak jakby to sie nie zdarzyło i sie zapomniało o tym. Sa bardzo religijni dostrzegają każde przewinie w kościele i ciągle obgadują duchownych. Ale czy to co oni robią jest zgodne z wiara? Szukają przewinienia u innych a sami ze swoimi sobie nie radzą?
Jeśli chodzi o przepisy liturgiczne, to okres Bożego Narodzenia trwa do Niedzieli Chrztu Pańskiego. Czyli do niedzieli po Trzech Królach. W Polsce jest jednak zwyczaj, że stajenki i choinki w kościołach rozbiera się dopiero po 2 litego (święto Ofiarowania Pańskiego). I nic w tym złego.
W Kościele kolęd poza tym okresem śpiewać się nie powinno, bo to byłoby wprowadzanie jakiegoś zamieszania.A wystawianie jasełek? Może to i dziwne, ale właściwie nie jest to zakazane. Bo niby dlaczego przypominanie o Bożym Narodzeniu poza tym okresem miałoby być złe? A już zupełnie nie rozumiem, czemu złe miałoby być nucenie pod nosem kolęd. Wspominanie Bożego Narodzenia poza tym okresem nie jest zakazane. Nawet w Wyznaniu Wiary odmawianym podczas niedzielnej Mszy mówimy na okrągło, przez cały rok: "(...) przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem"....
J.