PPP 27.01.2014 15:29
Wiem, że nie branie czynnego udziału we Mszy św. jest grzechem, ale czy ciężkim? Co to w ogóle znaczy? Kiedyś często na Mszy św. odlatywała gdzieś w myślach, ale byłam wtedy dzieckiem. Teraz też czasami o czymś pomyślę, ale staram się tak nie robić tylko uważnie słuchać księdza. Czy nie śpiewanie pieśni np. na początku Mszy albo na końcu zalicza się do czynnego udziału we Mszy św.?
Czy rozmawianie z koleżanką bez sensu o jakichś głupotach to grzech?
Roztargnienia w czasie mszy nie są grzechem ciężkim.
J.