Gość 14.11.2013 18:22
Mam chyba sumienie skrupulatne bo zawsze gdy cos zrobię mam wrażenie że popełniłąm grzech ciężki chociaż pózniej się okazuje że wcale grzechem nie jest a jak już to lekkimi bardzo często zadaję sobie tt pytanie Często po spowiedzi tyko przez 2 dni chodę do komuni bo boję się że cos jest grzechem ciężkim a nie chcę przyjąć Pana Jezusa swiętokradzko.Jak się z tego wyleczyć Słyszałam o współpracy ze spowiednikiem, ale ja się tego boję,wstydzę nie wiem jak.Bardzo proszę o pomoc.
Z góry Bóg zapłać za pomoc
Współpraca ze spowiednikiem w sprawie skrupułów jest ważna, ale być może w Twoim wypadku niekonieczna. Zauważ, że rozumem potrafisz wagę grzechu ocenić. Ale się boisz. Boisz się, ze popełniłaś jednak grzech ciężki. Co z tego wynika?
1. Nie kieruj się strachem, a rozumem. Strach pewnie zaraz nie zniknie, ale jasno sobie powiedz, że ten lek nie jest uzasadniony.
2. Staraj się zawsze ufać Bogu. Wierzysz, ze jest dobry? Dlaczego miałby czyhać na to, żeby za drobiazg oskarżać Cię o grzech ciężki? On między innymi po to dał Ci rozum, żebyś oceniała czy coś jest dobre czy nie. Nie będzie się czepiał, jeśli się pomylisz. I to rozumem masz rozstrzygać o owym dobru i złu, a nie kierować się lękiem...
J.