Gość 13.11.2013 09:45

Mam 3 pytania:
1. Jak się zachować, gdy ksiądz przyjdzie z Panem Jezusem do mojej chorej mamy - czy należny przyklęknąć, ale kiedy? Po wpuszczeniu księdza do domu?
2. Z czego żyje proboszcz na parafii, który nie uczy w szkole?
3. Czy jest właściwie, gdy ksiądz podczas kazania "uzurpuje" sobie kazania innego księdza? Chodzi mi o to, że księża w naszej parafii "posiłkują" się np. kazaniami ks. Pawlukiewicza i jeśli ktoś czytał, to łatwo rozpozna, że nie jest to kazanie autorstwa księdza, który głosi kazanie. I pewnie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że ten ksiądz przypisuje sobie doświadczenia np. ks. Pawlukiewicza i podaje przykłady z jego kazań tak jakby sam tego doświadczył, sam spotkał tych ludzi, sam to przeżył. Chyba raczej powinien powiedzieć np. że pewien ksiądz miał taki przypadek a taki, rozmawiał z tym a z tym, spotkał tego a tego. To chyba wystarczyłoby do tego, by wygłosić dobre kazanie, i nie trzeba by podszywać się pod czyjaś doświadczenia i robić z siebie "doświadczonego" księdza.

Odpowiedź:

1. Dobrze byłoby przyklęknąć przy wpuszczeniu księdza. A potem, kiedy przewidują to obrzędy. Najpewniej, jeśli ksiądz ich używa, na słowa "Oto Baranek Boży"...

2. Księżą żyją z tzw. dochodów ze stuły. To znaczy mają prawo do pobierania ofiar za odprawienie Mszy, chrztów, ślubów i pogrzebów...

3. Masz rację. Twoja ocena wydaje się słuszna.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg