asiask 15.10.2013 16:35

Szczesc Boze. Na poczatku przepraszam za brak polskich znakow:)

Mam kilka pytan:

1. Czytalam w ksiazce "Jezus Chrystus - najlepszy psycholog wszech czasow", opowiesc jednego psychologa, ktora mowila, ze jeden czlowiek glosil na korytarzu Slowo Boze, nikt go jednak nie sluchal. On podszedl do niego i mowi: "Masz duzo cierpliwosci", a ten odpowiada "To na pewno jest moje powolanie". Koncowym wnioskiem rozwazania bylo "Trzeba gleboko wierzyc, ale z pokora przyjmowac fakt, ze mozemy sie w czyms mylic".

Jak to sie odnosi do Kosciola Katolickiego? Czy sprawy ustalane np. na soborach, czy tez dogmaty, przekonania moga byc bledne? Z obiektywnego punktu widzenia. Czy np. inne wyznania chrzescijanskie w jakiejs sprawie maja racje, a my nie?

2. Szatan. Czy jesli bedziemy sie trzymac od niego z dala, to on moze np. przybrac postac ludzka i nas na cos nagadywac? Tak jak w legendzie, gdzie gbur sie o cos zalozyl i ukazal mu sie sztan?;)

3. Powolanie. Osobiscie uwazam, ze mam powolanie do zakonu, ale, (punkt 1;) nie moge byc pewna, czy tak jest naprawde. Czuje po prostu, ze chcialabym sluzyc Bogu w ten sposob.

Jakie Ksiadz? proponowalby mi zakon? Chcialabym byc tam, gdzie modla sie za rodziny, organizuja spotkania dla ludzi z okolicy, pracuja w szkole, itp. Chcialabym sie po prostu udzielac dla spoleczenstwa, a nie poprzestawac tylko na modlitwie.

Bog zaplac

Odpowiedź:

1. Oczywiście istnieje coś takiego, jak "obiektywny punkt widzenia", ale niby kto miałby go prócz Boga reprezentować? Gdybyśmy wiedzieli, że gdzieś popełniliśmy błąd, to chcielibyśmy go jakoś sprostować, naprawić, nie tak? Wierzmy, że Soborom (i doktrynalnym decyzjom papieży) towarzyszył Duch Święty i nie pozwolił, by Kościół w sprawach wiary czy moralności się pomylił...

2. Szatan zawsze może człowieka kusić. Niezależnie od tego, czy człowiek wystawia się na te pokusy czy nie. Ale raczej nie przybiera on jakiejś konkretnej postaci.

3. Dopóki nie spróbujesz nie będziesz wiedziała czy masz powołanie czy tylko ci się to wydaje. A konkretnego zakonu odpowiadający wolałby nie wskazywać...

J.