xxx 17.09.2013 15:00
W jednym z rachunków sumienia znalazłam stwierdzenie, iż grzechem jest ,,bez bardzo ważnych racji ograniczać do minimum ilość dzieci (1-2)" Czy można wiedzieć, co stanowi takie bardzo ważne racje? Zauważyłam, że wiele małżeństw uczęszczających do kościoła i przyjmujących komunię ma właśnie dwójkę dzieci, chociaż nie są biedni, czy nie popełniają oni w ten sposób świętokradztwa? I czy jest to grzech ciężki czy lekki?
Kościół uczy, że małżonkowie mogą sami decydować o ilości potomstwa. Katalogu ważnych przyczyn nie ma, ale wcale nie muszą to być nie wiadomo jakie powody. Zdaniem odpowiadającego ciasnota w mieszkaniu to ważny powód. Jasne, na 50 m2 zmieści się sporo ludzi, ale jeśli małżeństwo nie chce mieć w takiej sytuacji więcej niż 2 dzieci, to jest to ważny powód. Podobnie z miejscem w samochodzie. Czwarte dziecko to niemożność zmieszczenia się w normalnym samochodzie, a większy to wydatek sporo większy. I konieczność ponawiania tego wydatku co parę lat. Więc.... Wiadomo...
J.