Gość 09.07.2013 12:56
Witam.
Odnośnie pytania z 03.07.2013 o przysięgę prowadzącą do większego dobra. Czy w takim razie ważna jest przysięga w błahej sprawie w której przysięgamy że zrobimy coś ale to coś nie jest na przykład większym dobrem tylko błahą czynnością?
Sedno problemu tkwi w tym, żeby wcale nie przysięgać. A jeśli już, to tylko w sytuacjach, w których przysięga jest konieczna (np. w sądzie, że będzie się mówiło prawdę czy podczas zawierania małżeństwa). Każda przysięga jest ważna, tyle że może dotyczyć spraw w których wcale nie powinno się przysięgać. Wtedy należało prosić spowiednika o zwolnienie z przysięgi. Na pewno też nie należy dochowywać przysięgi, gdyby ktoś przysięgał robić coś złego. Ale to też nadaje się do spowiedzi, bo jest obrażaniem Boga...
Bo przysięga jest wzięciem Boga na świadka prawdomówności, szczerości intencji. Branie Boga na świadka chęci czynienia zła to grzech przeciwko II przykazaniu...
J.