Gość18 26.05.2013 21:09

Szczęść Boże!
Moje pytanie jest następujące: co zrobić w sytuacji, gdy jakiś grzech z przeszłości się przypomni? Może dokładniej powiem, że kilka dni temu byłam u spowiedzi, wyspowiadałam się z wszystkich grzechów, które pamiętałam. A dzisiaj dowiedziałam się, że nauka i odrabianie lekcji w niedzielę jest grzechem, gdyż to jest nasza (uczniów) ciężka praca (a wiadomo w niedzielę należy odpoczywać). Oczywiście nie opuszczałam Mszy Św. Czy w takim przypadku mogę przyjmować Komunię Św., a ten grzech wyznać na następnej spowiedzi? Może w ogóle nie był to grzech ciężki? Bo przecież gdybym wiedziała, że to grzech to bym się z tego spowiadała wcześniej. Jednak od jakiegoś czasu zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, że to nie w porządku i starałam się ograniczać naukę w niedzielę, ale nie zawsze mi to wychodziło. Spowiadałam się też z tego, ale tak ogólnie (powiedziałam że zaniedbywałam Pana Boga i rodzinę, poświęcając zbyt dużo czasu na naukę). Sama już nie wiem. Proszę o poradę co w takim wypadku robić. Bo wydaje mi się, że to szatan próbuje mnie w ten sposób odciągnąć od Pana Boga (żebym nie przyjmowała Komunii) i wbić w skrupuły. A ja tego nie chcę.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

Zasada jest taka: jeśli komuś po spowiedzi przypomina się jakiś grzech ciężki albo uświadamia sobie, że coś tam grzechem ciężkim było, a się z tego nie spowiadał, to nie ma przeszkód by dalej przystępował do komunii. Ma powiedzieć o tym podczas następnej spowiedzi zaznaczając, że chodzi o taki grzech zapomniany. Ale spowiedź jest ważna. Bo nie było chęci zatajenia grzechu.

Uczenie się w niedzielę, zwłaszcza jeśli starasz się to ograniczyć, na pewno nie może być traktowane jak grzech ciężki.

Jak widać możesz spokojnie przystępować do Komunii.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg