Poważny 03.04.2013 23:04
Witam :)
Mam pytanie, borykam sięz problemem masturbacji. Niedawno robiłem to bardzo często, a po spowiedzi wyrzymywałem koło 2 tygodni. Pojechałem na rekolekcje przed bierzmowaniem i tak sie wyspowiadałem tak aż do płaczu. I od tamtej pory nie zaspokajałem się (miesiąc). Czuje się dumny z tego powodu, że tyle wytrzymałem i nawet mnei nei kusiło, ale teraz coraz częsciej ciągnie mnie do tego. Jakośo dwrcam od tego uwagę, lecz jest ciężko. I stąd moje pytanie jak mam rozładować napięcie sexualne które w okresie dojrzewania jest naprawde spore. Nie wiem czy wytrzymam już na zawsze bez masturbacji chociaż chciałbym bo sprawiało mi to już kłopoty już chcę z tym konkretnie skończyća teraz wydaje mi się to niemożliwe bo myśli o tym aby popełnićgrzech nieczystości pojawiają sie coraz czesciej.
Praca nad czystością to między otwieranie się na bliźnich. Wejście w przyjacielskie relacje, które odwracają myśli od seksualnego napięcia. To także zdrowy ruch, zajmowanie się ciekawymi sprawami. Wtedy łatwiej opanować złe skłonności. A organizm pewnie podczas snu sam sobie poradzi...
J.