gosc 21.02.2013 13:34
WITAM!
10 lat temu ukradłem ze sklepiku z pamiatkami krzyżyk i obrazek święty, nie pamiętam dokładnie. Jednak tego samego dnia, poszedłem do pierwszego księdza na parafii i oddałem te rzeczy, mówiąc, że je znalazłem. Spowiadałem się z kradzieży, ale nie przyszło mi do głowy, że muszę mówić jakie to były rzeczy a ksiądz nie pytał. Czy muszę wyznać to na najbliższej spowiedzi?
W takich sprawach lepiej żeby decydował spowiednik. Ale skoro ksiądz na spowiedzi nie dopytywał, to grzech jest odpuszczony...
J.